Co musiałoby się znaleźć w programie TVP, by Polacy uznali telew

„Telewizje, media publiczne opierają się na dwóch nogach, jakby powiedział klasyk, na nodze woli politycznej i na woli... nodze poparcia społeczeństwa. Tam, gdzie słabnie wola polityczna, media publiczne powinny zwrócić się do społeczeństwa, być rzecznikiem, stać się rzecznikiem społeczeństwa obywatelskiego, a nie polityków, przekonać społeczeństwo, że są naprawdę publiczne, szukać w nim oparcia i sojusznika, by wzmocnić swoją legitymację społeczną i móc bronić się przed politykami. I jeśli ludzie uznają media publiczne za swoje, jeśli dostrzegą wartość, której nie chcieliby stracić, będą też płacić abonament.” Kierując się słowami dr Karola Jakubowicza, jednego z najwybitniejszych medioznawców w UE, zwracam się do salonowców z pytaniami:

Czy w TVP powinno być pasmo edukacyjne? Z atrakcyjnie podaną wiedzą prawną (ułatwiającą rozumienie aktów prawnych, umów i rozporządzeń, także w kontekście dokumentów UE), ekonomiczną – (wyjaśnianie pojęć i mechanizmów obok bieżącego śledzenia rynku), psychologiczną (rozwiązywanie konfliktów, negocjacje, zarządzanie kryzysem, zmianami), rozumienie sztuki i muzyki, religie świata, informacja o osiągnięciach naukowych z różnych dziedzin itp. Czy te elementy edukacji winny być rozrzucone w różnych programach tematycznych?

· Czy w tv publicznej winny obowiązywać wyższe niż w komercji standardy wiarygodności tj. szczególna odpowiedzialność za słowo? Np. powstrzymanie się od publikacji treści, które pochodzą z pomówień oraz informacji nie sprawdzonych co najmniej w dwóch źródłach?· Jakie mają być zobowiązania TVP w kwestii publikacji stanowisk rządu i opozycji? (orędzia, transmisje obrad sejmu, uroczystości państwowych, audycje obligatoryjne w kampaniach wyborczych, debaty i...?)· Czy jesteście za regulacją określonego dostępu do anteny organizacji pozarządowych typu Akcja Humanitarna ? (czas społeczny)· Czy powinny być programy dla niepełnosprawnych oraz nocne programy dla chorych, samotnych, starszych (prowadził je niegdyś Aleksander Małachowski) – czy telewizja publiczna powinna do tej idei wrócić?